Rekordy wciąż nie do pobicia cz.2 | Niemożliwe NIE ISTNIEJE{

ZOSTAŃ Z NAMI I SUBSKRYBUJ!➜ http://bit.ly/2mxvhz2 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ . Oglądalność i zainteresowanie: 239373, czas trwania 3m 54s, otrzymana ocena 3061, liczba reakcji 79.

Wasze opinie i komentarze:

Rekordy wciąż nie do pobicia cz.2 | Niemożliwe NIE ISTNIEJE

- kto z e lekcji?
- Ja tam za bardzo się nie znam ale chyba w skoku wzwyż skacze się raczej nad poprzeczką a nie nad tyczką :))
- Stary cymbał prezes chce wyborów 10. maja. Jego debilizmu też już nikt nie przebije.
- Ja też ustanowiłem kiedyś jeden rekord, który jest nie do pobicia. Mianowicie, wyszedłem kiedyś z domu na jedno piwko przed blok, dosłownie na pół godziny, a wróciłem kurwa po 8 dniach. Zaszczany, zarzygany, odarty z ciuchów i godności, a do tego biedniejszy o ponad 2300 zł. Podobno wpadłem w jakieś alkoholowe tsunami i bawiłem u jednego ziomka na mecie. Tak przynajmniej twierdzą koledzy. True story.
- A Mariusz Pudzianowski?
Bo jego rekordu 5xwsm nikt jeszcze nie pobił....
- Liverpool też jest jak narazie niepokonany
- Na koksie niemcy ostro jechali
- Nie do pobicia a tu psikus Anita Włodarczyk bije swój własny rekord xdd
- Brakuje mi w obu czesciach sebastiena loeba
- A gdzie jest Pudzianowski
- Zobacz więcej puklublin.pl usługi pogrzebowe Lublin , doczytać i zobaczyć warto.
- Moje motto DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO CZYLI NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH
- wszystkie rekordy sa do povicia i nie pierdol pan
- w 1996 Widzew zdobył w mistrzostwo Polski bez porażki
- łapka w dół i elo
- Przewrotka Cristiano Ronaldo 2m 48cm
- Ale Jan Železný miał blisko do Uwe Hohna, bo miał 98,48 tym nowym modelem oszczepu.
- 2:08
nad poprzeczką się leci, a skacze się o tyczce
- "The invisible" znaczy "niewidzialne", a nie "niemożliwe"...
- Ale ten od oszczepu to rzucał chyba starym modelem
- Z tym oszczepem to troche bez sensu, gościu ustanowił rekord a potem zmienili oszczepy aby nie mozna bylo juz tak daleko rzucać, to tak jak by teraz zmienić pilke na kwadratowa i podniecac sie wczesniejszymi rekordami...